Wystąpienia na konferencjach w roli prelegentki nie są mi obce. Mam już kilka za sobą. Jednak to nie znaczy, że podchodzę do wystąpień bezstresowo, albo że jest mniejszy. Może w teorii tak powinno być natomiast w moim przypadku nie do końca to tak działa. Zawsze chciałabym, aby wszystko wyszło idealnie. Chociaż wiadomo, że tak się nie da. Jakiś czas temu zaproponowano mi, abym wzięła udział w roli prowadzącej taką konferencje. Na początku byłam pełna obaw. Jednak po pewnym czasie doszłam do wniosku, że potraktuje to jako wyzwanie oraz możliwość zdobycia nowego doświadczenia.
Jak dużo wiesz na temat niepełnosprawności?
Może nawet się nad tym nie zastanawiasz bo brakuje czasu? Wokół tematu krąży niezliczona ilość mitów i stereotypów niestety. Niejednokrotnie nawet trudno zmienić przekonanie na ten temat. Tym bardziej jeśli w swoim otoczeniu nie ma się kontaktu z osobami niepełnosprawnymi. Wyspa inspiracji może być idealna okazją do tego.
Czym jest Wyspa inspiracji?
Jest to cykl spotkań podczas, których osoby z rożnymi rodzajami niepełnosprawności dzieła się ze słuchaczami swoimi historiami. Na co dzień pokonujących różnego rodzaju bariery. Nie zawsze te architektoniczne. Oraz mierzących się z wyzwaniami które stawia przed nimi każdy nowy dzień. Mimo przeciwności potrafią realizować swoje pasje.
Chcesz się zainspirować ?
Jak wiadomo Lublin to miasto inspiracji dlatego jeśli masz ochotę odwiedzić to miasto . Przy okazji wziąć udział w wydarzeniu jakim jest wyspa inspiracji. Już teraz możesz zarezerwować sobie 29 maja 🙂 Szczegółowe informacje https://www.facebook.com/events/249447305931033/
Prelegentka czy prowadząca
Ciężko odpowiedzieć. Kazie wystąpienie publiczne wymaga poświecenia czasu na przygotowania. Na pewno te dwie role różnią się od siebie. Być może osoba prowadząca ma na sobie nawet więcej odpowiedzialności . Gdybym miała wybierać która jest mi bliższa. Na pewno w roli prelegentki występowałam częściej. Każda z nich jest inna uczy czegoś nowego. Pozwala poszerzać umiejętności. Nie żałuje, ze podjęłam takie wyzwanie. Jeszcze raz zapraszam. Mam nadzieje ze dołączycie do nas na kolejnym spotkaniu
Bardzo lubię słuchać innych, ale sama nie lubię występować publicznie.
Poprzez słuchanie można czerpać inspirację. Myślę, że warto
Wystąpienia publiczne to nie dla mnie hi
Nie każdy się s tym dobrze czuje
Wystąpienia publiczne nie są dla mnie, bardzo się stresuję 🙁
Stres jest ale u mnie działa motywująco
fajnie napisane
Dziękuję
W takim razie życzę powodzenia na kolejnym publicznym wystąpieniu 🙂 Ja się będę sprawdzać w roli prelegentki też w przyszłym miesiącu, będę mówić o bezpieczeństwie na spotkaniu dla mam 🙂
Dziękuję również życzę powodzenia
Kiedyś lubiłam występować publicznie, obecnie bardzo się to zmieniło :+)
U mnie to trwa od około roku i jak na razie jest nieźle zobaczymy ile potrwa
Niestety wystąpienia publiczne nie są dla mnie ale bardzo ciekawe wydarzenie!